wtorek, 11 sierpnia 2009

Tkaniny patchworkowe










Te małe kawałeczki, to próbki, a reszte to wszystkie moje :)

Śliczne są, cud, miód i maliny.

6 komentarzy:

aryska0330 pisze...

Uuuuu!!!!
Jakie śliczne te zakupy!
Aż miło oczy nacieszyć!
Oj, bedziesz miała teraz szycia! Wspaniałego szycia!

Mili pisze...

Ojojoj ale ładne. No ja juz nie mogę doczekać tego się co z nich powstanie.

A woreczki na lawende juz uszyłaś :)

I powiem Ci że jak na 5 miesięczne dziecko to Twoja corcia niezłą ma wagę. Pewnie mała pyzka. Miłos jak miał 3-4 miesiące to był klusek niesamowity.


buziaki

Wiola pisze...

To tylko na zdjęciach tak wygląda, bo większość jest na 10 cm. To tak na wypróbowanie i pomacanie. No i żeby wzory i kolory na żywo zobaczyć, bo jakoś ze zdjęć to niewyraźnie mi to wyglądało.

Wiola pisze...

Mili, właśnie część tych materiałów na woreczki przeznaczę. To są takie długie paseczki na 10 cm i myślę, że będą się nadawały w sam raz. I lawenda chyba jutro mi przyjdzie to zrobimy przymiarkę ;)

martala pisze...

Wiolu cudne te szmatki.
A napisz gdzie można zamówić lawendę?
Pozdrawiam

Wiola pisze...

A tu link do sprzedawcy lawendy: http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=libra+lawenda Są tam jeszcze inne lawendowe cuda.