Pierwsze dwa uszyłam na wymiankę wakacyjną dla Dorotki. Wierzch ze skórki ekologicznej, w środku bawełna patchworkowa.
A tu jeszcze trzy. Nie mogłam się zdecydować jaki dać kolor środka i uszyłam trzy do wyboru.
Pierwszy z fioletową lamówką poleci w poniedziałek do nowej, przemiłej osóbki :).
Pozostałe dwa do wzięcia :). Wierzch z alcantary, wewnątrz bawełna patchworkowa. Lamówka bawełniana (ręcznie wszywana wewnątrz portfela :P)
Gdyby nie moja awersja do fotografii, to znalazłoby się więcej uszytych przeze mnie rzeczy. Może znacie sposób jak polubić fotografowanie?
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających :).