poniedziałek, 24 października 2011

Wymianki

Brałam ostatnio udział w 2 wymiankach. Jedna na forum "szyjemy po godzinach" - tematem przewodnim było coś na klucze (breloczek, etui, przywieszka) , a druga na FB organizowana przez Anitex - tu miała być poducha lub siatka na zakupy.

Do kluczy dostałam ciekawie uszyte etui w formie piramidki, autorstwa Krymal (fotki jej autorstwa)



Natomiast w drugiej wymiance prezencikiem była śliczna podusia uszyta przez Gosię.

Ja natomiast do kluczy zrobiłam takie toto ;) dla Ani 




A to siatka dla Moniki (z obu stron, w środku kremowa podszewka)





Pozdrawiam serdecznie i dziękuję pięknie za odwiedziny i komentarze. Jest mi niezmiernie miło, że poświęcacie swój czas na wizytę na moim blogu :).

wtorek, 18 października 2011

Tutorial - kieszonka na GPS

W końcu się zebrałam i uszyłam. Bo kto zawsze w torebce nosi GPS? Wiadomo! I obija mi się o klucze i inne przydasie ;)

Na podstawie tego tutoriala można również uszyć inne rzeczy - kopertówkę, torebeczkę (wystarczy doszyć troczki), portfelik czy etui na komórkę (przy mniejszych rzeczach można użyć 2 materiałów - na wierzch i na podszewkę).

Zaczynamy oczywiście od zgromadzenia potrzebnych rzeczy: materiałów w kilku kolorach, ociepliny i lamówki (można ją też zrobić samemu).

1. Układamy materiały na sobie wierzchnimi stronami do góry i odcinamy pasek




2. Z drugiego materiału wycinamy potrzebny nam prostokąt - na wymiar szytej rzeczy i do tego ocieplinę. Układamy na stole materiał prawą stroną do spodu, a na niego ocieplinę.



3. Bierzemy dwa przycięte paski układamy prawymi stronami do siebie i kładziemy na podkład z ociepliną.



4. Zszywamy wszystko razem przy tej górnej krawędzi (od strony środka, nie od krawędzi) z zapasem na szew. Szyjemy przez wszystkie warstwy - łącznie z ociepliną i spodnim materiałem.



5. Odwracamy przyszyty pasek na prawą stronę, na ocieplinę i rozprasowujemy.






6. Na górny pasek znów układamy kolejny pasek (pojedynczy) i przeszywamy przez wszystkie warstwy. Odwracamy na ocieplinę, rozprasowujemy.





7. I tak po kolei aż do końca ociepliny. I tak wygląda przód i tył.




8. W tym miejscu można dodać ozdobne pikowanie, ale ja pomyślałam o tym dopiero jak skończyłam wszystko szyć ;)

9. Ponieważ z jednej strony został mi wystający kawałek materiału - postanowiłam dociąć i przyszyć go jak lamówkę. Można oczywiście wyrównać do ociepliny (albo lepiej wymierzyć, żeby nie została końcówka ;)).



 10. Przycinamy wystający materiał na 2 cm, zaprasowujemy do połowy, potem jeszcze raz i przyszywamy.








11. Kolejny krok:
A. obszycie lamówką, wszycie rzepu i zszycie w formę kieszonki (ja tak zrobiłam), albo
B. wszycie rzepu, zszycie w formę kieszonki i dopiero wtedy obszycie boków lamówką.

Lamówkę można zrobić samemu - ponieważ nie ma tu zaokrągleń można lamówkę wykroić z prostego paska materiału (tzn. nie musi być ze skosu)





12. I gotowe! Mój Łucznik Amelia po raz kolejny poradził sobie doskonale!
Mogę wreszcie schować mój zakurzony GPS ;)




13. Moje błędy i co możecie zrobić lepiej:
Po pierwsze - najpierw zszyć w kieszonkę, a potem oblamować - dzięki temu nie będą takie podwójne lamówki po bokach odstawać ;)
Po drugie - dodać wzdłuż szwów jakieś ozdobne pikowania (wzorki z maszyny) - byłoby ciekawiej :)
Po trzecie - wycinać te pasy tak, żeby były równe dłuższemu bokowi (wzdłuż) - potem po zszyciu na będzie widać wszystkie użyte materiały. U mnie widać tylko niebieski i beżowe kuleczki i jakieś skrawki jeszcze. A wzdłuż byłoby ładniej :P
Po czwarte wreszcie - zrobić głębszą kieszonkę, żeby zmieścił się cały GPS i na to dopiero klapkę. Coś mi tym razem wyjątkowo te wymiary nie wyszły ;)

Mam nadzieję, że Wam wyjdzie lepiej :) Życzę powodzenia przy szyciu!

Dziękuję również za odwiedziny na blogu i za bardzo sympatyczne komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że tutek się przyda.

czwartek, 29 września 2011

Królewna

Kiedy zobaczyłam w Szufladzie wyzwanie z królewną, od razu pomyślałam, że muszę taką uszyć :)
Tak więc powstała aplikacja na podusię. Na razie uszyłam wierzch, ale będzie i spód w najbliższym czasie :)

A oto królewna dla mojej córci (będę musiała drugą uszyć dla drugiej córci ;))



A tu widać sukienkę :)


Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 26 września 2011

Były sobie misie czy(tery)

Ostatnio wena mnie opuściła i nie szyję, ale ... dla moich dziewczynek takie oto misie powstały. 2 duże i 2 małe, ale niestety jeden mały zaginął w akcji ;). Fotografie też po kilku dniach, jak już "szał" im minął ;) - więc misie lekko wymiętoszone, obślinione i co tam jeszcze ;)



Dodam jeszcze, że nosy i buźki namalowane flamastrami do tkanin i utrwalone żelazkiem. Na razie są i się trzymają (przetrzymały obślinienie małego misia do pasa ;)). Zobaczymy jak po praniu :)

Pozdrawiam serdecznie :)

środa, 31 sierpnia 2011

Tutorial - koszyczek na pieczywo

... albo na jeża ;) :D czyli takie coś:



No to zabieramy się do pracy!
Potrzebne nam będą:
1. Materiały, ocieplina, nici, nożyczki, no i oczywiście maszyna


2. Wycinamy z materiałów 2 prostokąty (lub kwadraty) i taki sam prostokąt (kwadrat) z ociepliny. Ja wycięłam prostokąt o wymiarach 45 x 35 cm.


3. Układamy ocieplinę, a na niej materiały tak, żeby prawe strony były w środku


4. Spinamy szpilkami


5. Zszywamy dookoła, 1 cm od brzegu, zostawiając otwór na wywrócenie na prawą stronę.



6. Ścinamy narożniki, żeby rogi ładnie się ułożyły po wywróceniu.


7. Przewracamy na prawą stronę i zaprasowujemy zapasy szwów w tej niezszytej części.



8. Zaszywamy otwór ręcznie.


9. Możemy teraz przestębnować nasz koszyczek dookoła, jak najbliżej brzegu. Najlepiej ustawić igłę jak najbardziej w prawo, a materiał prowadzić równo z krawędzią stopki.


10. Powstała nam taka oto podkładka


11. Teraz pikujemy naszą podkładkę. Jeśli chcemy pikować po linii prostej - po prosty zaczynamy.
Ja postanowiłam pikować lotem trzmiela, w związku z tym zdejmuję stopkę razem z uchwytem (po lewej) i zakładam stopkę do pikowania/cerowania (ta po prawej), a na ząbki transpotera zakładam specjalną nakładkę (na środku).


12. Pikuję wzorem "kamienie".


13. I gotowa podkładka z pikowaniem (prawa i lewa strona). 





14. Przygotowujemy wiązania. Ja zrobiłam je z zaprasowanej lamówki.


15. Szpilkami przypinamy wiązanie około 6-7 cm od brzegu.


16. Przyszywamy.



17. Zawiązujemy "na kokardkę", a rogi możemy ładnie wywinąć w drugą stronę :).


18. Wkładamy pieczywo ... albo co tam mamy pod ręką, np. jeża ;) :P



Koniec! :)

Gdyby ktoś uszył taki koszyczek z mojego tutka, to będzie mi bardzo miło, jeśli w komentarzu zostawi link do swojego bloga. Na pewno zaglądnę!

Dodam jeszcze, że całość uszyta jest na maszynie Łucznik Amelia II 2005.



Szyło się fajnie. Obawiałam się trochę przejścia z cienkiego wiązadełka na "tuszę" koszyczka i z powrotem, ale poszło wyjątkowo gładko, bez żadnych problemów :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)