Tak dla odmiany popełniłam taki oto fartuszek. Jak zobaczyłam ten materiał w Szmatce Łatce na wyprzedaży to od razu wiedziałam, co z niego uszyję.
Taki sam fason ma mój stary fartuszek, ale już się lekko zużył. Odrysowałam więc kształt i oto mam śliczny, optymistyczny, kwiatkowy :). A na dodatek aż chce się w nim coś robić.
Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę miłego dnia :).
11 komentarzy:
Ślicznie Ci wyszedł,nie próżnujesz kochana:)
Ależ śliczny, no zainspirowałaś mnie kochana też sobie uszyję :)))
no super, ja bym takiego do gotowania nie włożyła bo szkoda :D
chyba zrobiłabym podobnie jak Ula:) powiesiłabym na wieszaku dla ozdoby:)
Ojejku! Wiolu! W takim fartuszku to pewnie super-smaczne ciasteczka upieczesz? Mogę przyjechać na degustację???
Śliczny fartuszek!
Uroczy! Rzeczywiście kwiatuszki bardzo inspirujące :)
Wiolu,gratuluję "silnej woli"(wiesz o co chodzi?:)))),faktycznie dzieje się .Sliczny fartuszek
śliczny materiał i perfekt lamowanie-a manekina zazdroszcze:)
Dziękuje Wam pięknie za wszystkie komentarze :*
Ciekawie tu u Ciebie. Będę zaglądać i dodaję bloga u siebie do linków:) Pozdrawiam Aneta:)
wow! świetny i optymistyczny fartuszek :)
Prześlij komentarz