Przychodzi me dziecię młodsze któregoś dnia ze szkoły i mówi:
- mamo pani mi coś dała dla ciebie
- co? pytam
- no żebyś lalkę uszyła
- aha, a to wszyscy takie dostali? cała klasa?
- nieee, tylko ty, bo TY umiesz szyć!
O! i tak to jest pokazać ;).
Lalka dość duża była, ze 40 cm i nawet halkę i majteczki dostała, żeby wszystko było jak należy :).
No ale jak zwał, tal zwał, lalka powstała (i nawet do do pierwszej trójki się dostała).