poniedziałek, 25 lipca 2011

Tutorial - spodenki na lato

Dzisiaj chciałam pokazać spodenki, które niedawno uszyłam.
Przy okazji testowałam nową maszynę Łucznika - i muszę przyznać, że szyło mi się całkiem fajnie :)

Szyłam z bawełny z dodatkiem elastycznym - nosi się je świetnie, są wygodne, chociaż nie ustrzegłam się pewnych błędów. Ale jak to mówią - ćwiczenie czyni mistrza :))
Wykrój pochodzi z systemu krawieckiego Złoty krój.
Tutaj rysunek poglądowy - czarne i różowe spodenki




1. Przygotowujemy narzędzia do zrobienia wykroju


2. Rysujemy wykrój (dokładna instrukcja rysowania wykroju znajduje się tutaj: http://szycie-ze-zlotym-krojem.blogspot.com/2011/06/tutorial-nr-1-robimy-wykroj.html).
Do rysowania zapasów na szwy używam cyrkla z tępą końcówką - dzięki temu dodatki na szwy są równej szerokości - tutaj 2 cm, tunel na gumkę 4 cm + 1 cm.




3. Układamy wykrój na materiale i wycinamy. Świetnym rozwiązaniem jest krojenie przy pomocy noża krążkowego i maty. Niestety przy większych wykrojach potrzebne są 2 maty, albo musimy przesuwać wykrój do wycięcia.
Tutaj tylko wykrój przedniej części nogawki, do kompletu potrzeba jeszcze: obszycie kieszeni, worek kieszeni i kieszonki tylne.


4. Zaczynamy od szycia kieszeni przednich - biodrowych. Najpierw układamy obszycie kieszeni na przedniej części spodni, spinamy szpilkami.


5. Zszywamy i obcinamy zapas szwu. Na zaokrągleniach wycinamy "ząbki". Ja, żeby było szybciej, od razu cały zapas obcinam nożyczkami z ząbkami :).


6. przewracamy na drugą stronę, zaprasowujemy i stębnujemy przy brzegu.





7. Nakładamy na to worek kieszeni, przypinamy, zszywamy razem kieszeń i obrzucamy.







8. No i mamy uszytą kieszeń. 


9. Tak samo szyjemy drugą kieszeń. Warto przed stębnowaniem przyłożyć obie kieszenie do siebie i sprawdzić, czy są takie same. Jak nie są, trzeba poprawić ;). Szyjemy, prujemy, znów szyjemy ... ;)



10. Jak wszystko jest OK, to mamy gotowe obie części przodu z kieszeniami :)) (prawa i lewa strona).



10. Do tylnych części przyszywamy kieszonki. Najpierw górę kieszonek zawijamy dwa razy (żeby schować strzępiący się brzeg) i przeszywamy. Ja zawinęłam tylko raz (a teraz zastanawiam się dlaczego?) i przeszyłam ściegiem ozdobnym. Potem zaprasowujemy zapasy szwów i przyszywamy kieszonki do spodni.
Ten etap niestety nie został sfotografowany :(



11. Teraz zszywamy przednie i tylne części spodni po zewnętrznych i wewnętrznych stronach i obrzucamy (owerlokiem, ściegiem owerlokowym lub zygzakiem - nie ma na zdjęciu). Powstają nam dwie osobne nogawki.


12. Wkładamy jedną nogawkę w drugą i zszywamy szew środkowy. 


13. Obrzucamy talię i nogawki owerlokiem. Robimy dziurkę na guziki - do wciągnięcia gumki. Szyjemy tunel i  wciągamy gumkę. Nogawki podwijamy i stębnujemy.




14. Tadammmmm, spodnie gotowe na wycieczki, do miasta, na zakupy lub do biegania po domu. Wygodne i całkiem nieźle się prezentują :)




Oczywiście nie obyło się bez wpadek przy szyciu ;) - m.in. zrobiłam za duży wykrój (bo się bałam, czy mój brzuszek się zmieści :P) i są za wysokie w stanie - do samego pasa, a ja lubię takie troszkę niższe, ale już nie chciało mi się pruć i poprawiać :P.
Acha, zdjęcia na mnie będą może, bo na wyjeździe mąż mój osobisty żadnego mi nie zrobił (niedobry!).

Czekam na Wasze uwagi - czy wszystko jest jasne, czy następnym razem powinnam postarać się bardziej :).

Przy szyciu kieszonek biodrowych posiłkowałam się książką "Proste i modne szycie" - jest to tam bardzo ładnie rozpisane i pokazane na obrazkach. Ja chciałam pokazać jak to wygląda na materiale :)

Pozdrawiam serdecznie :)

środa, 13 lipca 2011

Moja pracownia

Powiększyła się o kolejny nabytek. Tym razem to maszyna Łucznik Amelia II 2005. Pierwsze testy wypadły całkiem fajnie! Uszyłam już na niej spódniczkę i spodnie (prezentacja niedługo ;)).
Ściegi fajnie wychodzą. A najbardziej mnie ucieszyło, że tak dobrze ciągnie tkaninę. Wydaje mi się, że nawet lepiej niż moja elektroniczna :)).

No więc przedstawiam  (a w tle mój bałaganik ;) )




I jeszcze kilka ściegów 




.