Tak więc poszperałam trochę i pooglądałam różne zdjęcia portfelików i tak oto metodą prób i błędów powstał portfelik. Nie jest doskonały ;), ściegi trochę krzywe (ale źle się szyło przez kilka warstw podklejonych flizeliną), no i jak to ja - musiałam już, szybko szyć, i nawet mi się nici nie chciało zmienić ;), więc wszelakie błędy widać bardziej.
Mimo tych kilku wad bardzo mi podoba. No może jeszcze następnym razem uszyję trochę mniejszy ;)
Tu widać, że pod kieszonką na monety i pod kartami, są jeszcze kieszonki na jakieś niezbędne ;) wizytówki czy inne karteluszki. No i jeszcze muszę zdjęcie tej kieszonki na zamek pstryknąć, bo ona się tak odchyla, a tutaj tego nie widać.
Jeszcze pięknie dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod poprzednim postem z torebką. Jesteście kochane :))
Joanno - tak, kieszonki są na gumki (w trakcie użytkowania wyszło, że mogły być mocniej naciągnięte ;))
Pozdrawiam wszystkich ciepło